ART
Tak. | 50% - 1 | |||||
Tak. | 50% - 1 | |||||
|
Użytkownik
Głosuj na mnie braci proletariacka.
Przyszło, za gardło ścisnęło,
Mijały doby;
Słuchaliśmy, nie rozumiejąc,
O śmierci, męce choroby;
Słuchaliśmy do rozpaczy
Bolejący i niemi
Rogała. Duma dni naszych.
Największy z ludzi na ziemi.
Wrócił nam wolność. Był dla nas
Najlepszym z przyjaciół.
Nauczył nas męstwa i trwania
Nawet w bólu i płaczu.
Gdy wichry burzliwe wieją,
Gdy w sercu spokoju nie ma,
Idącą wiosną , nadzieją
Palą się gwiazdy Kremla.
W ich blasku jest uśmiech Jego
I oczy pełne troski
Uczciliśmy Go przysięgą,
Milionem wart Rogałowskich.
Płakaliśmy w Warszawie,
Na Śląsku, na dumnym helu,
I przysięgaliśmy sprawie,
I przysięgaliśmy dziełu.
Uderzą jak erkaemy
Nasze górnicze świdry.
Odeszli Piotr i Rogała,
Ale nigdy nie umrą.
Wybuchnie jak dynamit
Gniewna praca uparta,
I Stalin będzie z nami -
Sztandar, nauka, partia.
Wybudujemy nad Wisłą
Piękną, szczęśliwą ziemię.
Wrogów zmieciemy. Przyszłość.
Nazwiemy jego imieniem.
Była cisza werblem rozdarta
Grzmiały salwy i dzwonił dzwon.
Tłumiąc ból, co dusił nam gardła,
Zaciśniętą wznieśliśmy dłoń.
Ostatnio edytowany przez Piteroter (2010-11-19 18:48:50)
Offline
Użytkownik
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE~!
Offline
Użytkownik
Musztardż się!!!
I tak nim zostanę bo mam wtyki.
Nie będzie ze mną taka frytka jak ty zadzierała.
Nie żyje towarzysz Rogała co od mózga większe ma tylko jaja.
Offline
Użytkownik
a ić suhać Bimbera, kótafonie zakihany.
Offline
Użytkownik
Zginesz jakem Jan Łasica!
Offline
Użytkownik
liniejesz, rzydzie móżiński ty.
Offline
Użytkownik
Zaprawdę powiadam wam, ulczuś nasz to pindzia jest.
Powiadam wam panowie, bo on jak siem spaźnia to czeba siem wyłaczać
Offline
Użytkownik
ogurek, fójaro ty jedna. I marhefka. Tag.
I tyle.
Offline